niedziela, 31 stycznia 2010
szaliki
piątek, 22 stycznia 2010
grzybobranie
... a teraz do rzeczy :) proponuję zabawę w grzybobranie. Wystarczy narysować na papierze grzyby i wyciąć. Najlepiej jest przygotować grzyby jadalne i trujące. My bawiliśmy się następująco: Hania i Antek wychodzili z pokoju a ja rozkładałam grzyby to tu to tam. Następnie wpadali z koszykami i szukali grzybów. A potem liczyliśmy je, segregowaliśmy, nazywaliśmy...
wtorek, 19 stycznia 2010
niedziela, 17 stycznia 2010
... jeszcze raz o kolorowych papierkach :)
... krepina zamoczona w wodzie jest swego rodzaju pędzlem i można jej użyć bezpośrednio do malowania po papierze.
kolorowe papierki
...na jednym z tych blogów (w tej chili nie pamiętam, na którym, więc niestety nie mogę podać linka) wypatrzyłam zabawę w malowanie kolorowymi papierami i postanowiłam dzisiaj spróbować :)
... wspólnie z dzieciakami pocięliśmy kartki papieru na małe "figury". Antkowi już samo cięcie nożyczkami bardzo się podobało. Do tego stopnia, że zabawa chwilowo zamieniła się w wielkie cięcie kartek papieru :) Kiedy szał cięcia minął, przygotowałam białe kartki papieru i troszeczkę wody na talerzu. Na początek pobawiliśmy się "na sucho", w układanie obrazków z pociętych kolorowych papierków, o właśnie takich:
piątek, 15 stycznia 2010
domek pełen zdjęć
Z okazji zbliżającego się Dnia Babci i Dziadka proponuję przygotowanie dla nich specjalnego prezentu: ramki na zdjęcia w kształcie domku. ... myślę, że taki prezent sprawi im wielką radość, gdyż dziadkowie lubią mieć pod ręką zdjęcia swoich wnuków, aby co jakiś czas na nie zerkać. Mi osobiście ten pomysł się bardzo podoba i z wielką przyjemnością wyklejałam domek do artykułu dla Qlturka.pl. Więcej informacji znajdziecie właśnie TAM, poczytajcie i zabierajcie się do pracy, bo święto tuż tuż :)
... my też się bierzemy do roboty :)
czwartek, 14 stycznia 2010
konkurs
Jeśli chcesz oddać głos na "poMyskowy świat" to wyślij SMS o treści H00725 na numer 7144
Koszt SMS, to 1,22 zł brutto :)
Stokrotne dzięki :)
warto poszperać po innych blogach zgłoszonych do konkursu :)
poniedziałek, 11 stycznia 2010
plastelinowe gotowanie
W naszym menu znalazły się dania obiadowe, czyli trzy klasyczne zupy: barszczyk, groszkowa i pomidorowa z ryżem.
... zadanie jest proste. Najpierw przygotowujemy placek z plasteliny, który wypełni talerz. Talerzem może być zakrętka na słoik lub większą butelkę. Następnie dodajemy warzywa (marchewka, buraczek, zielony groszek). U nas warzywa były mocno schematyczne :) Jeśli w zestawie plasteliny nie będzie odpowiedniego koloru to należy zmieszać dwa kolory (w małej ilości) tak, aby powstał ten właściwy. Mieszanie plasteliny polega na intensywnym ugniataniu dwóch lub więcej kolorów plasteliny do uzyskania jednolitego koloru. Na przykład, aby uzyskać fioletowy należy zmieszać plastelinę czerwoną i niebieską. Do pomidorowej oczywiście dodaliśmy ryż, ale jeśli ktoś woli z makaronem, to można także dodać makaron. Wszystkie zupy posypaliśmy zielonym koperkiem.
Najważniejsza w całej zabawie jest kreatywność w wymyślaniu różnych zup. Dzięki takiej zabawie dziecko poznaje tajniki gotowania, a także uczy się mieszać kolory i oczywiście ćwiczy paluszki. A jeśli Wasze dzieci polubią plastelinowe gotowanie, to zachęcam do rozszerzania menu. Co powiecie na schabowego z ziemniaczkami i sałatką z ogórków i pomidorów?
Sanko! Chylę czoła Twoim szydełkowym kulinariom, a zwłaszcza ruskim ze skwarkami i kotletom :) A może pokusisz się o szydełkowe zupy? :)
Oto nasze plastelinowe zupy:
Barszczyk (żółty ziemniak, czerwona marchewka, fioletowy buraczek, zielony koperek)
Groszkowa (pomarańczowa marchewka, żółto-zielony groszek, zielony koperek)
Pomidorowa z ryżem (pomarańczowa marchewka, biały ryż, zielony koperek)
SMACZNEGO !!!
sobota, 2 stycznia 2010
z Nowym Rokiem :)
... dzięki podpowiedziom Alizee, którą spotkałam na targach rękodzieła w Warszawie (pozdrawiam Alizee :) Twoje podpowiedzi bardzo mnie zainspirowały), zastosowałam technikę termotransferu, czyli najpierw wydruk na specjalnej folii a potem naprasowywanie wydruku na tkanianie. Na małym zegarze tak naprasowane są cyferki. Wygląda imponująco, ale poczekamy i zobaczymy jak się ten wydruk zachowa w rączkach moich dzieciaków, w użytkowaniu :)
... jeszcze chciałam się pochwalić (muszę, bo są piękne) moimi nowymi tkaninami, które przyszły do mnie zza oceanu :) A stało się to dzięki pani Renacie, która szyje piękne patchworki i którą również spotkałam na targach rękodzieła. To właśnie ona poleciła mi sklep Fat Quarter Shop, który jest kopalnią patchworkowych tkanin o fantastycznych wzorach, kolorach, od których oka nie można oderwać :) Jest tam także kategoria "SALE", z której warto skorzystać :) :) :)
Przedstawiam tylko częśc mojej kolekcji, bo jeszcze kilka sztuk jest w drodze.