poniedziałek, 29 czerwca 2009

domowe eko-farby

... kilka dni temu znalazłam bardzo fajną stronkę Au-Pair z przepisami na domowe przybory plastyczne. Są tam też różne inne ciekawe sprawy jak coś o wychowaniu, żywieniu dzieci, pierwsza pomoc oraz oczywiście propozycje zabaw.
My postanowiliśmy wykonać farby do malowania palacami, wykorzystując przepis właśnie z tej strony. W naszym wykonaniu wyglądało to tak:
Najpierw ustaliliśmy, że chcemy trzy kolory: żółty, różowy i zielony. Do żółtego wykorzystaliśmy kurkumę, do różowego sok z buraków (świeże buraki, mocno posiekane i zalane odrobiną wody, im mniej wody tym intensywniejszy kolor) ... a zielony wyekstrahowaliśmy z trawy. Użyliśmy moździerzyka, którego zazwyczaj używamy do ziół.


Trawę drobno posiekaliśmy, wrzuciliśmy do moździerzyka, dodaliśmy troszkę wody i kapkę alkoholu (na przykład żubrówki), dla dobrej ekstrakcji (tu ujawniło się doświadczenie biologa molekularnego :) ) , tarliśmy, tarliśmy aż utarliśmy piękny zielony kolor...


... następnie przygotowaliśmy miski z naszymi naturalnymi kolorami, wodę i mąkę...


... do kolorów dodaliśmy mąki, tak aby uzyskały konsystencję farby, czyli tak naprawdę zrobiliśmy kolorowy mąko-klej w pastelowych odcieniach...

... i od razu użyliśmy naszych eko-farb domowego wyrobu do tworzenia obrazków....


hmmm... ostateczny efekt nie jest idealny, gdyż farby nie do końca dobrze rozprowadzają się na papierze, ale jeśli nakłada się grubą warstwę to jest dobrze :) Moja dusza eksperymentatora podpowiada, żeby ten przepis udoskonalić, co nastąpi niebawem :) Być może na innych powierzchniach będą rozprowadzać się lepiej... strona z przepisem podaje, że farby takie można przechowywac w szczelnie zamnkniętych słoiczkach (na przyklad po deserkach), w lodówce nawet do dwóch tygodni.
zastanawiam się jak uzyskac inne eko-barwniki? może macie jakieś pomysły?

niedziela, 28 czerwca 2009

"Lalka i miś"

... niedawno, wypożyczyliśmy z biblioteki książeczkę Marii Łastowieckiej "Lalka i miś". Jest to zabawna historia o pluszowym misiu, który chce być prawdziwym niedźwiedziem a jego koleżanka lalka podpowiada mu co ma zrobić, aby nim zostać.
Bardzo urzekły mnie zamieszczone w niej ilustracje :)
Sami oceńcie:


czwartek, 25 czerwca 2009

kostka

... całkiem niedawno, mama Weroniki podpowiedziała nam fajny pomysł na zabawę edukacyjno-ruchową. Oczywiście postanowiliśmy go zrealizować. Jest to kostka zrobiona z pudełka oklejonego białym papierem. Nasze pudełko było akurat po czajniku. Na każdej ściance napisałam cyferkę i narysowałam odpowiednią do cyferki ilość rzeczy. Na koniec pokolorowaliśmy wszystkie obrazki.
... z taką kostka można się uczyć cyferek, liczyć obrazki oraz bawić się na przykład tak: rzucamy kostką i w zależności od tego ile oczek wypadnie to tyle razy wykonujemy jakąś czynność, na przykład skaczemy na jednej nodze, klaszczemy, robimy przysiady itp. Myślę że jest to bardzo fajna zabawa ruchowa dla dzieciaków. Antek najbardziej lubi skakać jak żabka :) A Hania używa jej jako podpórki do stawania, bo ostatnio jest to jej ulubione zajęcie :)
Oto kostka:

MARYSIA RODZAJE CUDEŃKA !!!
... a Marysia rozdaje kolorowe wspaniałości :)
TU jest jej sklepik z pięknymi cudeńkami

poniedziałek, 22 czerwca 2009

malowane kamyczki

... pewnego dnia pojechaliśmy na wycieczkę nad rzekę i nazbieraliśmy wiaderko różnych kamyków i kamyczków. Po powrocie do domu postanowiliśmy je rozweselić kolorowymi farbami i myślę, że całkiem fajnie nam to wyszło. Przed malowaniem należy oczywiście kamienie oczyścić z piasku i brudków. Takie kamyki można znaleźć nie tylko nad rzeką. Proszę się rozejrzeć na spacerze, bo kamienie są prawie wszędzie :) Bardziej wprawni mali artyści, lub ich rodzice będą mogli stworzyć na kamieniach prawdziwe arcydzieła! życzę udanego malowania!

piątek, 19 czerwca 2009

kredens

... postanowiliśmy uporządkować Antkowe samochody i inne dziecięce przedmioty codziennego użytku, które zazwyczaj są wszędzie tylko nie na właściwym miejscu. Ze zwykłego pudełka, zdobytego w sklepie spożywczym, powycinaliśmy i posklejaliśmy taki właśnie "kredens" lub "garaż". Półki przyklejaliśmy szeroką taśmą klejącą ...i teraz Antek uczy się utrzymywać w nim porządek :)

wtorek, 16 czerwca 2009

Skanutek w Zachęcie

... stała się rzecz niesłychana :) skanutkowe stworki zostały zaproszone do Zachęty, Narodowej Galerii Sztuki !!! Będą mieszkać w kąciku dziecięcym znajdującym się w tamtejszej księgarence, czuję się wyróżniona i zaszczycona. Dziś rano osobiście, w jutowej torbie zawiozłam tam różnej maści kocuchy piecuchy, całe stadko królików i dwa czajniki :) Czajniki to mój nowy projekt, głównie szydełkowy, może być przytulanką lub po prostu piłeczką ... mam nadzieję, że skanutkowe stworki spodobają się, szybko znajdą swoich nowych opiekunów i Zachęcą ich do wspólnej zabawy :)
... Zachęta organizuje również artystyczne warsztaty rodzinne i poczytanki dla dzieci; zachecam :)

niedziela, 14 czerwca 2009

makaronowe literki

... dziś kolejna wersja literkowych zabaw, tym razem kulinarna :) ... myslę, że można się bawić zarówno przed jak i po ugotowaniu makaronu, smacznego abecadła !!!


... i jeszcze dotarła do mnie wspaniała niespodzianka od Aulika,
Auliku, pięknie dziękuję za wyróżnienie, cieszę się bardzo, że z radością odwiedzasz mojego bloga !!! :)

piątek, 5 czerwca 2009

na słomce

... ze słomek i papieru wyczarowaliśmy takie oto ozdoby:

... przepis jest prosty i nie zajmuje dużo czasu:
wycinamy z papieru różne kształty, ozdabiamy,
przyklejamy do słomki taśmą bezbarwną i już :)


... potem taki bukiecik możemy włożyć do wazonika, pobawić się w teatrzyk, ozdobić ogródek lub balkonową doniczkę :)

... i jeszcze wspomnienie kiermaszu :)

wtorek, 2 czerwca 2009

kijek

... pewnego dnia, w lesie wystrugaliśmy sobie ozdobny patyczek :)

... użyliśmy scyzoryka i świeżego patyka leszczynowego... bo właśnie ze świeżego bardzo dobrze schodzi kora i można tworzyć fajne wzorki :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...