...uf, ciężko mi było wybrać debiutanta w poMyskowym świecie, ale już jest: mydelniczka z samochodem garbuskiem na mydełko bambino, ulepiona z gliny dla synka Antoniego. Niestety w trakcie używania uległa pęknięciu, ale super-mocny klej fachowo ją skleił i służy nam aż do dziś.
środa, 11 lutego 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz