... i znowu coś do gryzienia i manipulowania dla Hani, z dzianiny, mięciutkie, może też służyć za piłkę do rzucania. Wypustki zostaly uszyte oddzielnie, wypchane i dopiero wszyte w "piłkę".
piątek, 27 lutego 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz