Linę, czyli grubszy sznurek przywiązaliśmy od klamki okna do nogi stołu. Dzięki temu sznurek rozciągał się przez cały pokój i zapewniał wagonikowi długi zjazd. Nasz wagonik miał zdecydowanie większe rozmiary. Było to pudełko wielkości pudełka po butach.
... przetestowaliśmy dwa rodzaje zamocowania wagonika na linie: na słomkę i tutkę po papierze toaletowym:
Wynik testu: na słomce tarcie jest mniejsze i wagonik zjeżdża szybciej :)
Zabawa była rewelacyjna !!! Dzięki Jo za pomysł!
Jutro przetestujemy go w plenerze, na placu zabaw :)
widzę, że inspirujemy się nawzajem :)))
OdpowiedzUsuń:) fajny pomysł, żeby przetestować to w plenerze, nie pomyślałam o tym wcześniej...
niezły sposób, by zintegrować moje nieśmiałe z innymi dziećmi z placu ;D
świetny pomysł :) a na dworze faktycznie dzieci mogą się świetnie integrować !
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuń