... oto sprawdzony pomysł na letni domek, który idealnie sprawdził się w upalny dzień.
W pobliskim ciuchlandzie wykorzystałam okazję "wszystko za 1 zł" i zakupiłam kilkanaście bardzo kolorowych i lekkich chust i szali. Cześć z nich zszyłam ze sobą tworząc wielką płachtę, a te większe zostawiłam nienaruszone. Następnie, w plenerze, czyli na działeczce u dziadków rozciągnęłam sznurek między drzewem a płotem i przez ten sznurek przewiesiłam ową wielką chuścianą płachtę. Na wszelki wypadek przypięłam ją do sznurka zwykłymi spinaczami do bielizny. Większe chusty i szale powiesiłam po bokach. Na dole położyliśmy stary dywan, ale może by to również kocyk czy materac. Dodaliśmy jeszcze kilka poduszek i tak właśnie powstał kolorowy domek letni o lekkiej konstrukcji. Przy lekkim wietrze ścianki delikatnie falowały dając ciekawy efekt. Domek jest przenośny i nie zajmuje dużo miejsca, wystarczy zdjąc chusty i zwinąc sznurki. Można go zabrac na wakacje i rozkładać w każdym miejscu, w którym można rozwiesić sznurki.
Zabawa jest wyśmienita! Świetne miejsce do wypoczynku! Koniecznie wypróbujcie!
W pobliskim ciuchlandzie wykorzystałam okazję "wszystko za 1 zł" i zakupiłam kilkanaście bardzo kolorowych i lekkich chust i szali. Cześć z nich zszyłam ze sobą tworząc wielką płachtę, a te większe zostawiłam nienaruszone. Następnie, w plenerze, czyli na działeczce u dziadków rozciągnęłam sznurek między drzewem a płotem i przez ten sznurek przewiesiłam ową wielką chuścianą płachtę. Na wszelki wypadek przypięłam ją do sznurka zwykłymi spinaczami do bielizny. Większe chusty i szale powiesiłam po bokach. Na dole położyliśmy stary dywan, ale może by to również kocyk czy materac. Dodaliśmy jeszcze kilka poduszek i tak właśnie powstał kolorowy domek letni o lekkiej konstrukcji. Przy lekkim wietrze ścianki delikatnie falowały dając ciekawy efekt. Domek jest przenośny i nie zajmuje dużo miejsca, wystarczy zdjąc chusty i zwinąc sznurki. Można go zabrac na wakacje i rozkładać w każdym miejscu, w którym można rozwiesić sznurki.
Zabawa jest wyśmienita! Świetne miejsce do wypoczynku! Koniecznie wypróbujcie!
O jak tam fajnie...ma w sobie coś z orientalnego klimatu, uwielbiam wielkie kolorowe chusty z których można zrobić tak wiele.
OdpowiedzUsuńo jaaaaaa... klimat jak w haremie jakimś :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że moja młoda jeszcze za mała...
a przy okazji to przypomniało mi się właśnie, gdzie się zainspitowałam na literki, które ostatnio uszyłam... nie takie piękne jak twoje ale zawsze coś :)
OdpowiedzUsuńprzecudowny jest ten domek!
OdpowiedzUsuńpiękna zwiewna architektura!
OdpowiedzUsuńletni domek to coś cudownego :)
OdpowiedzUsuńw te paskudne upały, robimy "domek" w domu, pomiędzy krzesłami :)
Wow, niesamowity namiot! Ja też w dzieciństwie tak się bawiłam, ale raczej w domu, tworząc tunele z koców i mebli:))
OdpowiedzUsuńCudowności! A jak kolorowo musi być w środku, kiedy słońce przedziera się przez materiały...
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł!
OdpowiedzUsuń