niedziela, 7 lutego 2010

malowanie śniegu

... dzisiaj malowaliśmy śnieg! pomysł zaczerpnęłam z bloga Frugal Family, pełnego niesamowitych pomysłów. Kto tam jeszcze nie zaglądał to bardzo polecam, jest to wielka kopalnia prostych i zarazem świetnych pomysłów. My testowaliśmy spryskiwacz do kwiatków wypełniony zieloną wodą (pomalowaną zieloną farbą, ale myślę, że lepsze byłyby barwniki do jajek). Działał świetnie... niedługo w sklepach pojawią się wszelkiego rodzaju psikawki, tryskawki i pistolety na wodę, to też dobre narzędzia do malowania i pisania na śniegu :)... a potem jeszcze próbowaliśmy malować śnieg pędzlem i farbami, ale był zbyt sypki i kleił się do pędzla, na pewno spróbujemy jeszcze raz jak się troszkę ociepli i śnieg da się lepiej ubić i będzie bardziej mokry...

2 komentarze:

  1. Trochę koloru w szarym od brudnego śniegu mieście :D Pomysł ekstra :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm moje dziewoje namawiają mnie na farby do malowania palcami ale że kreatywne to paskudy to może na dwór z tymi farbami je wypuszczę :):)

    OdpowiedzUsuń